W czasie pandemii biznes coraz chętniej sięga po szkolenia w wirtualnej rzeczywistości. Dają one niemal dwa razy lepsze wyniki niż tradycyjne zajęcia

0
184

Lockdown i pandemia przyspieszyły wdrażanie wirtualnej rzeczywistości w wielu branżach – w tym także w segmencie edukacji i szkoleń. Technavio szacuje, że w ciągu najbliższych czterech lat rynek w tym segmencie będzie rozwijać się z 60-proc. dynamiką. Na polskim rynku potencjał szkoleń w VR rozwija już Orange – do końca tego roku przeszkoli w ten sposób niemal 200 swoich pracowników, a w przyszłym – kolejny tysiąc osób. Ich efekty są dużo lepsze w porównaniu z tradycyjnymi zajęciami: szkolenia w VR zapewniają lepszą koncentrację, a wyniki testów wiedzy wśród ich uczestników wzrosły z 56 do blisko 90 proc.

 Cały czas szukamy rozwiązań, które sprawią, że te szkolenia będą jeszcze bardziej efektywne. Nawiązaliśmy współpracę z firmą VR-Learning, która brała udział w naszym programie akceleracyjnym Orange Fab. Okazało się, że szkolenie dla naszych konsultantów pierwszej linii, którzy na co dzień obsługują klientów, może zostać zrealizowane właśnie w VR – mówi agencji Newseria Biznes Ewa Krupa, dyrektor kultury i rozwoju w Orange Polska.

Pandemia COVID-19 znacznie przyspieszyła wykorzystanie rozwiązań zdalnych i nowych technologii, takich jak wirtualna rzeczywistość, w sektorze edukacji i szkoleń. Dynamiczny wzrost tego rynku był prognozowany jeszcze przed wybuchem pandemii. Z marcowego raportu Technavio wynika, że wartość rynku VR w tym segmencie w latach 2020–2024 może wzrosnąć do 6,34 mld dol. Coraz większa przystępność cenowa sprzętu VR, w połączeniu z dostępnością łatwych w obsłudze platform do tworzenia takich treści, będzie napędzać rynek, którego roczna dynamika wzrostu do 2024 roku wyniesie aż 59 proc. – wynika z „Virtual Reality Market in Education Sector by Product, Forecast and Analysis 2020–2024”.

– Czas pandemii i lockdownu pokazał, że wiele branż może skorzystać na wdrożeniu technologii VR. To m.in. właśnie nauka zdalna, co widzimy po reakcjach uczniów na lekcje fizyki, chemii czy biologii w VR, które zbudowaliśmy, oraz szkolenia, czego potencjał pokazuje Orange, przenosząc fizyczne centra szkoleniowe do świata wirtualnego. VR jest z powodzeniem stosowany w szkoleniach miękkich, a jak pokazują badania PwC, uczący są czterokrotnie bardziej skoncentrowani i uczą się cztery razy szybciej niż np. w przypadku e-learningu – mówi Tomasz Kalinowski z VR-Learning.

  Polska najpóźniej dzisiaj powinna się odnieść do wyroku TSUE. Grozi nam milion euro dziennie kary finansowej

 Zrealizowaliśmy pilotaż z udziałem 60 pracowników i menadżerów. Okazało się, że efekty są zaskakująco pozytywne. Praktycznie wszyscy użytkownicy, niezależnie od wieku, uznali te szkolenia za bardzo efektywne. 2/3 z nich stwierdziło, że woli gogle VR od tradycyjnej, stacjonarnej formy szkoleń. Natomiast kiedy spojrzeliśmy na wyniki testów, okazało się, że uczestnicy takich szkoleń zapamiętują znacznie więcej szczegółów – dodaje Ewa Krupa.

Jak wskazuje, szkolenia w VR mają kilka przewag nad tradycyjnymi zajęciami. Po pierwsze, skutecznie odcinają użytkownika od rozpraszającego go otoczenia, zwiększając poziom koncentracji. Po drugie, osoba szkolona wciela się w rolę klienta i patrzy na urządzenie bądź usługę jego oczami: rozpakowuje paczkę, ogląda je, podłącza, konfiguruje, sprawdza różne funkcje. W ten sposób zwraca uwagę na szczegóły, których w standardowym szkoleniu może nie zauważyć. Wyniki testów wiedzy wśród uczestników takich szkoleń wzrosły z 56 do prawie 90 proc.

W Orange ze szkoleń VR skorzysta jeszcze przed końcem tego roku 180 osób. W wirtualnej rzeczywistości będą uczyć się obsługi urządzeń i konfiguracji usług, z których korzystają klienci, takich jak m.in. Smart Wi-Fi Box, FunBox, Orange TV GO czy multinagrywarka. W ten sposób będą mogli później skuteczniej wspierać klientów w ich podłączaniu, konfigurowaniu i codziennym użytkowaniu.

Obecnie szkolenia odbywają się w domach pracowników, co jest związane z czasem pandemii i powszechną pracą zdalną. Uczestnicy otrzymują gogle VR kurierem do domu, a po zakończeniu szkolenia naklejają gotową etykietę zwrotną i odsyłają sprzęt. Cały proces przypomina proces odbioru i zwrotu zakupów zamówionych w sklepie internetowym.

 Ważną kwestią jest zapewnienie bezpieczeństwa osób szkolących się. Gogle są odpowiednio zdezynfekowane, a w środku przesyłki znajduje się dodatkowy zestaw do dezynfekcji. Mają też funkcję automatycznego mapowania pomieszczenia, dzięki czemu zabezpieczają przed potencjalnymi wypadkami, np. zderzeniem z meblem czy ścianą. Gogle nie mają kabli, co minimalizuje ryzyko zaplątania się w nie – wymienia dyrektor kultury i rozwoju w Orange Polska. – Ta technologia się sprawdziła i liczymy, że w przyszłym roku – kiedy pandemia odpuści – będziemy w stanie rozwinąć takie szkolenia na większą skalę i zaprosić do nich 1 tys. pracowników. Mamy już też zapotrzebowanie na inne szkolenia, nie tylko z zakresu obsługi urządzeń w VR.

– W ramach akceleracji zbudowaliśmy program szkoleniowy dla telekomunikacji, który może być wykorzystywany na naszej platformie VR do spotkań i szkoleń zdalnych. Co ważne, szkolenie odbywa się w grupie, w trybie wieloosobowym, czyli uczący spotykają się na naszej platformie, a wyniki ich szkolenia są raportowane do systemu LMS [learning management system – red.] klienta – wyjaśnia Tomasz Kalinowski.

  Paliwa odpadowe mogą być na większą skalę wykorzystywane w energetyce. Nowy program wsparcia pomoże rozkręcić inwestycje w tym obszarze

Źródło: https://biznes.newseria.pl/news/w-czasie-pandemii-biznes,p676539262